W październiku 2013r. dokładnie 1 października postanowiłem wziąć Internet mobilny z T-mobile. Jak się wydawało na chwilę podpisania umowy dobra, stabilna firma. Poszedłem do punktu mając w zasadzie wybraną ofertę jednak postanowiłem porozmawiać i wysłuchać tego co mi zaproponują pracownicy. Cóż wybór na koniec padł na ofertę 12GB za 40zł + VAT, czyli ok 49,2zł do tego modem USB Huawei E3131 za 1zł + VAT czyli 1,23zł. Cóż pracownik który mnie obsługiwał był młody stażem, a przynajmniej takie wrażenie miałem. Po sporządzeniu umowy na firmę, podpisaniu okazało się że Pan pomylił się w adresie e-mial do faktur, stwierdził że to poprawię sobie przez iBOA. Niestety nie powiało mi optymizmem, jednak ciągle miałem nadzieję że to taka jedna drobnostka i że teraz będzie już tylko dobrze.

Po powrocie, podłączyłem modem, aktywacja karty nastąpiła dość szybko, ponieważ w tej opcji miałem mieć darmowy Blueconnect noc za darmo, podczas rozmowy w salonie rozmawiałem na ten temat i miał być aktywowany. Cóż jako że lubię sprawdzać nowe rzeczy, po 5dniach zadzwoniłem do BOA ponieważ chciałem się upewnić ile mam wykorzystanego transferu. Okazało się że zaskakująco dużo ponieważ pracownik T-mobile nie włączył mi Bluecoonnect noc! Jednak to był początek przykrych sytuacji z tą firmą, dowiedziałem się że mam włączoną usługę proDysk na 3miesiące za darmo później będę za to płacił i „usługi nie można wyłączyć”, mimo że opłata nie była by duża to przecież nie tak miało być, to jawne oszustwo T-mobile. Te sytuacje skłoniły mnie do napisania reklamacji, dostałem rabat 50% i stwierdziłem że może nie będzie tak źle. Cóż konsultanci nie byli zbyt uprzejmi, co więcej odniosłem wrażenie że ich kompetencje też są bardzo małe.

Mijały dni, aż nadszedł 6.11.2013r. i otrzymałem fakturę, jak się później okazało kolejna przykra niespodzianka, faktura zawyżona przez jak twierdzili pracownicy pomyłkę, jednak nie jestem pewny czy to aby na pewno była pomyłka… Kwota nie była jakaś astronomiczna jednak ok 20zł przy abonamencie ok 50zł. daje nam 40%. Okazało się że naliczają mi opłatę za Blueconnect noc który zgodnie z warunkami umowy powinienem mieć za darmo. Dzwoniąc na infolinię T-mobile w listopadzie (niestety nie pamiętam dnia) dowiedziałem się że mam wykorzystane 9GB, dwa lub trzy dni później miałem wykorzystane 3,8GB! Oczywiście poruszyłem tą kwestię i dowiedziałem się że dane mam zliczane prawidłowo, osoba czytająca reklamację przeoczyła fakt że pracownik nie umie korzystać z ich systemów, bo mam nadzieję że to nie było celowe wprowadzanie w błąd.

Minął pewien czas, końcówka grudnia i Internet to były dwie sprzeczności. Nie dość że mogłem zapomnieć o 3G, to ostatnie dni grudnia nie miałem nawet 2G! T-mobile, ponownie nie widział problemu braku dostępu do internetu. Internet powrócił 2 stycznia, to był coś niebywałego działał najlepiej, nigdy wcześniej i nigdy później nie działał tak dobrze jak od 02.01.2014 r. do 31.01.2014r. Nadszedł luty i kolejne problemy, w kwietniu było znośnie, maj z tego co mówią konsultanci były prace modernizacyjne a interntu w 3G już nie mam. Dziś, kiedy to piszę jest 07.05.2014r. konsultantka stwierdziła że u mnie jest 3G, oczywiście nie wykrywa mi 3G z T-mobile a jak wykryło to hmm… nie mogłem się zarejestrować zupełnie jak bym chciał to uczynić w obcej sieci.

Firmę T-mobile oceniam bardzo negatywnie, nie spotkałem drugiej firmy która by działała tak jak T-mobile. Nie polecę jej, a mogę jedynie przestrzec jakie problemy stwarza.

Podziel się artkułem!